W ubiegły, piątkowy wieczór Galeria YES przy ul. Paderewskiego 7 w Poznaniu, wyrzuciła na brzeg niesamowity wernisaż. Sandscapes, bo właśnie taki tytuł nosi wystawa Hanny Kowalskiej, to próba interpretacji polskiego wybrzeża, które przeobraziło się w autorską biżuterię młodej twórczyni.
Okazuje się, że piasek, wyrzucone na brzeg bursztyny i mieniące się szkiełka mogą stanowić spoiwo tego, co na lądzie i w wodzie. Artystka udowadnia, że projektowanie rzeczy użytkowych stanowi dziś sumę ludzkich doświadczeń i wspomnień, które możemy zmaterializować pod postacią różnych przedmiotów.
W kolekcji Sandscapes znajdziemy więc kilkadziesiąt obiektów. Piasek zmieszany z biożywicą przybiera kształt naszyjników i brosz, które ujęto w ich (jak najbardziej) naturalnej oprawie. Ziemisty, brunatno-złoty kolor piasku zostaje przełamany delikatnym akcentem mieniącego się bursztynu i błękitnych szkieł. To są właśnie kolory Bałtyku.
Czy możemy oczekiwać więcej? Po piątkowym wernisażu wiemy, że tak. Inspiracją do powstania kolekcji Hanny Kowalskiej była podróż na wymianę do Finlandii, a studia na Instytucie Wzornictwa Politechniki Koszalińskiej z pewnością otworzą przed asrtystką wiele dróg. Co będzie stanowić muzę twórczyni kolejnym razem? Jesteśmy ciekawi. Wystawę możecie podziwiać aż do końca miesiąca. Warto więc zajrzeć, nim odpłynie jak fala.
Słowa: Redakcja
Zdjęcia: Galeria YES